Aktualności  »  Z życia NRZHiU

OGRANICZENIE REKLAMY I SPRZEDAŻY PIWA

Ministerstwo Zdrowia chce walczyć z nadmiernym spożyciem alkoholu poprzez ograniczenie reklamy i sprzedaży piwa. Według ekspertów nie zmniejszy to konsumpcji alkoholu, wręcz przeciwnie – może sprawić, że Polacy znów chętniej zaczną sięgać po trunki wysokoprocentowe. Głównym skutkiem proponowanych przez resort zdrowia zmian będzie pogorszenie warunków działalności gospodarczej branży piwowarskiej oraz branż z nią powiązanych.

Rykoszetem w polski handel

Handel detaliczny, a zwłaszcza małe, tradycyjne sklepy, w których Polacy najczęściej kupują piwo – to w nie w dużym stopniu mogą uderzyć restrykcje planowane przez Ministerstwo Zdrowia. Zdaniem Marioli Roguskiej-Kopańczyk, Dyrektor Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług ograniczenie godzin sprzedaży piwa pogorszy sytuację małych sklepów spożywczych, których rynkowa pozycja i tak jest osłabiona z powodu rosnącej konkurencji ze strony zagranicznych sieci handlowych. – Sprzedaż piwa odpowiada za prawie 30 proc. wartości obrotów tradycyjnych sklepów i jest jednym z ich głównych źródeł przychodu. Ograniczenie godzin sprzedaży alkoholu może oznaczać, że wiele małych, rodzinnych biznesów po prostu straci rentowność – mówi Roguska-Kopańczyk. Jak podkreśla, fakt, że piwo nie będzie dostępne w najbliższym sklepie osiedlowym raczej nie sprawi, że przeciętny Kowalski zrezygnuje z jego konsumpcji. – Warto  pamiętać, że nadmierne restrykcje sprzyjają rozwojowi tzw. szarej strefy, a ta jest zjawiskiem niekorzystnym z punktu widzenia interesu gospodarczego państwa – dodaje. Potencjalne skutki rozwiązań proponowanych przez resort zdrowia niepokoją również Macieja Ptaszyńskiego, Dyrektora Polskiej Izby Handlu. – Zależy nam na tym, aby ewentualne zmiany legislacyjne były jak najmniej dotkliwe dla sektora handlu, dlatego jesteśmy gotowi na konstruktywny dialog ze stroną rządową – mówi. Dyrektor PIH deklaruje jednocześnie pełne poparcie branży dla obowiązku skrupulatnego sprawdzania wieku nabywców alkoholu. – W tej kwestii jesteśmy, jako branża, jednomyślni. Popieramy wszelkie rozwiązania, które chronią młodych ludzi przed łatwym dostępem do napojów alkoholowych – dodaje.